Wiedeńskie spotkanie Verband für kulturelle
Zusammenarbeit w 1926 roku. W pierwszym rzędzie u dołu pierwszy od lewej Karl Anton Prinz Rohan. |
Ostatni numer „Templum Novum” (nr
11-12/2011-2012) obfituje w szereg interesujących artykułów, spośród których na
czoło wysuwa się obszerne opracowanie Ronalda Laseckiego poświęcone recepcji
idei Imperium Europeum w obrębie radykalnej prawicy. Niech poniższy tekst
będzie okazją do przypomnienia wielkiego zapomnianego imperialnej idei
paneuropejskiej – Karla Antona Prinza Rohana. Postać czesko-austriackiego
myśliciela konserwatywnej rewolucji przypomniał kiedyś prawicowy periodyk
„Národni Myšlenka” (K. Veliky, Karl Anton Rohan: mezi dvěma křiži, nr 46/2009). Warto przy okazji
przypomnienia tego artykułu zebrać również rozproszone informacje na temat tego
człowieka pominiętego przez oficjalną historię.
I
Jose Ortega y Gasset, pisząc swój
szkic o idei pokolenia, zwracał uwagę na podstawowe atrybuty, którymi dla tej
wspólnoty są jedność czasu i przestrzeni. To one wyznaczają jedność losu i
tożsamość przeznaczenia rówieśników.
Gdyby książę Karl Rohan przyszedł
na świat w Hiszpanii, zaliczono by go niechybnie do sławnej iberyjskiej grupy
intelektualistów – „pokolenia 1898”. Urodził się w tym roku w dolnoaustriackim
Albrechtsbergu (9 stycznia 1898 roku), w arystokratycznej rodzinie dawnych
władców Bretonii. Ród Rohanów, do którego należały liczne osobistości związane
z historią Francji, uzyskał po rewolucji francuskiej dla jednej ze swoich linii
austriacki tytuł książęcy i dobra w Dolnej Austrii. Z tytułem wiązało się od
1820 roku posiadanie dóbr na Sychrově w Czechach i praski pałac przy ulicy
karmelitańskiej (obecne Ministerstwo Edukacji Republiki Czeskiej). Rohan
kończył praskie gimnazjum i niemiecki uniwersytet. Był również absolwentem
cesarskiej oficerskiej szkoły kawalerii. Jako oficer i ochotnik brał udział w I
wojnie światowej w walkach na froncie wschodnim, a po 1917 roku w walkach
przeciwko bolszewikom. Doświadczenia frontowe dla jego pokolenia były
pieczętnym tłokiem odciśniętym w duszach i umysłach, oznaczającym przynależność
do grona nowej arystokracji europejskiej. W 1930 roku Rohan wspominał wojnę nie
tyle jako tragiczne przeżycie młodego mężczyzny, ale doświadczenie krytyczne,
uświadamiające z jednej strony miałkość przedwojennej egzystencji, a z drugiej element
konstytutywny dla swojej własnej postawy. W sposób bliski kręgom kombatanckim
stwierdzał, że „każda myśl [pokolenia] powinna rozpoczynać się od wspomnienia
wojennych przeżyć”.
Guido Müller, autor biogramu
Karla Antona Rohana w „Lexikon des Konservatismus”, zwraca uwagę na fakt, iż
doświadczenie bolszewizmu nabyte na Wschodzie oraz konsekwencje polityczne
zniszczenia monarchii austro-węgierskiej stały się dla niego impulsem do
podjęcia działań na rzecz stworzenia europejskiej elity polityczno-kulturalnej,
zdolnej do odwrócenia samobójczych tendencji w obrębie Europy.
Karl Anton Prinz Rohan |
Rohan wspominał po tragedii II
aktu europejskiej wojny domowej 1939-1945, że twórcy wersalskiego antyporządku
zdawali sobie sprawę z niebezpiecznej luki powstającej w samym sercu
kontynentu, będącej wynikiem rozbicia imperium habsburskiego. Nie potrafili jednak
wykrzesać z siebie żadnego skutecznego pomysłu, poza ukłonem w stronę
wilsonowskiego potworka – idei „Ein Volk, ein Reich” tworzącej fundament pod
demokratyczne państwa narodowe. Rohan widział wielkość Europy w sięgnięciu do
wielowiekowej tradycji kontynentu. Aby to nastąpiło, należało pokonać
obezwładniającego ducha teraźniejszości. A to mogło ziścić się poprzez ożywczą
rewolucję konserwatywną. W swojej pracy „Die Aufgabe unserer Generation” (1926
r.) Rohan definiował jako jeden z pierwszych to intrygujące pojęcie, które
stało się sztandarem oporu i zawołaniem całej generacji. Młodzież z natury jest
rewolucyjna. Pragnąc zmian, tworzy nowe poczucie życia, które stanowi w istocie
konserwatywną rewolucję, wieszczył Rohan. W jego myśli, w której znajdujemy silny
trop koncepcji Hofmannstahla (Rohan był zafascynowany książką Hofmannstahla
„Die Idee Europa” z 1917 r.) „konserwatywna rewolucja” jest pracą generacji
mającą na celu przezwyciężenie liberalnego procesu emancypacji jednostki i
społeczeństwa.
Hofmannstahl odwzajemniał
sympatię i doceniał wysiłek środowiska skupionego wokół Rohana. W swoim słynnym
monachijskim przemówieniu z 1927 roku wygłoszonym w Audytorium Maximum, które
stało się inspiracją do radykalnej prawicy, Hofmannstahl wspomniał środowisko Prinza
Rohana z Warburg-Kreis jako grupę „adeptów” zwiastującą „początek nowej epoki”.
(Znawcy tematu K. Pestalozzi i R. Kopřiva utożsamiają użyte słowo „Gefährten” z
środowiskiem skupionym wokół wydawanego czasopisma „Europäische Revue”).
II
Jose Ortega y Gasset, analizując
historyczny aspekt idei pokolenia, zwrócił uwagę na różnicujący pokolenia
stosunek do demokratyzmu. Odmienne jest bowiem doświadczenie demokracji dla
pokolenia walczącego o jej ustanowienie i tego, któremu przyszło w niej żyć,
lub tego, które widzi destrukcyjny charakter demokratyzmu. Każde kolejne
pokolenie przyjmuje inną postawę wobec demokracji.
Kluczem do wielkości Europy było
zdaniem Rohana wygaszanie wewnątrzeuropejskich konfliktów i współpraca pomiędzy
najsilniejszymi narodami Europy, które w europejskiej wojnie domowej 1914-1918
wystąpiły zbrojnie przeciwko sobie. Na długo zanim postulat współpracy
niemiecko-francuskiej został wyartykułowany przez Roberta Schumanna, Konrada
Adenauera czy Jeana Monneta, stał się filarem ideologii paneuropejskiej
konserwatywnej rewolucji. Rohan przepowiadał, że organicznie budowana jedność
spowoduje naturalne zanikanie wrogości pomiędzy europejskimi narodami, które w
pewnym momencie będą postrzegały swoje historyczne spory i walki w taki sam
sposób, w jaki dziś postrzega się dawne spory między Lyonem a Marsylią lub
wojny między Florencją a Mediolanem. Drogą do budowy ogólnoeuropejskiego frontu
były działania w obrębie poszczególnych narodów. Powodzenie akcji zapewniało
rozpoczęcie takich samych działań na obszarze Niemiec i Austrii oraz Francji. W
1922 roku środkowoeuropejski arystokrata założył w Wiedniu Deutscher
Kulturbund, będący pierwszym ogniwem ogólnoeuropejskiego Europäischen
Kulturbund. Prałat Ignatz Seipel, przywódca austriackich katolików, postrzegał
inicjatywę Rohana jako powstanie realnej alternatywy politycznej wobec
Wilsonowskiego pomysłu genewskiej Ligi Narodów, utrwalającej wpływy
ideologiczne USA. Stary duch Wiednia przeciw duchowi demokratycznej Genewy. W
początkach 1923 roku powstał w Paryżu francuski „Comitè”. W kolejnym roku
sprzężone działania obu ogniw zakończyły się powołaniem do życia
ogólnoeuropejskiej Verband für kulturelle Zusammenarbeit (Fèdèration des Unions
Intellectualles). Ta niewielka liczebnie inicjatywa okazała się ideowym
zaczynem wielu akcji podejmowanych w całej Europie, do których można zaliczyć
np. powołanie do życia w 1926 roku „Europressu” – Europejskiej Agencji
Informacyjnej czy powołanie komitetów kombatanckich niemiecko-francuskich (CFA
i DFG) w 1935 roku. O wiele istotniejszą inicjatywą okazało się utworzenie w
1925 roku paneuropejskiego periodyku „Europäische Revue”. Armin Mohler w
monografii niemieckiej konserwatywnej rewolucji („Die Konservative Revolution
in Deutschland 1918-1932”) zaliczył europejskie czasopismo do grona
najważniejszych konserwatywnych periodyków okresu międzywojennego, pomimo tego,
że pismo nigdy nie przekroczyło dwóch tysięcy płatnych prenumeratorów. Rohanowi,
który od początku ukazywania się czasopisma piastował stanowisko redaktora
naczelnego, udało się skupić wokół siebie najważniejsze postacie życia
intelektualnego (politycznego i kulturalnego) tamtej epoki. Na łamach
„Europäische Revue” publikowała konserwatywna, konserwatywno-rewolucyjna i
faszystowska elita ówczesnej Europy – filozofowie, poeci, artyści i pisarze:
Austriacy – Hugo von Hofmannstahl i Othmar Spann, Niemcy – Hermann hr.
Keyserling, Carl Schmitt, Hans Blüher, Francuzi – Pierre Drieu la Rochelle,
Henry de Montherlant, Paul Valèry, Jacques Bainville i Marcel Deat, Włosi –
Julius Evola, Luigi Pirandello i Giovanni Gentile, Szwajcarzy – Carl Jacob
Burckhardt i Gonzague de Reynold, Czesi – Emanuel Moravec, Karel VI
Schwarzenberg, Jindřich Thun-Hohenstein, Hiszpan Jose Ortega y Gasset, Bułgar
Janko Janev czy Rosjanin Nikołaj Bierdiajew. Koncepcja otwartości „Europäische
Revue” była przez redaktora traktowana znacznie bardziej serio niż przez
dzisiejsze „niezależne” lewicujące czasopisma. Na łamach paneuropejskiego
czasopisma publikowali ludzie o umiarkowanych poglądach konserwatywnych i
prawicowych, jak: Winston Churchill, Thomas Mann, czy Rainer Maria Rilke,
intelektualiści i politycy o liberalnym światopoglądzie w rodzaju Alfreda
Webera, Richarda Coudenhove-Kalergi, Herberta George’a Wellsa, Edvarda Beneša,
koniunkturaliści w rodzaju Wernera Sombarta, przedstawiciele artystycznej
awangardy Aldous Huxley i Le Corbusier, osobistości nauki Carl Gustav Jung i
Lew Szestow, pisarze Stefan Żeromski, Karel Čapek, Otokar Březina czy
lewicowiec Ernst Hemingway oraz przedstawiciele wielkiego przemysłu jak Robert
Bosch. Lewicową barykadę opuścił na chwilę, aby opublikować artykuł na łamach
„Europäische Revue” antyfaszysta Benedetto Croce. Pokonał swój wstręt do
klerykalnej i arystokratycznej reakcji (Alfred Rosenberg podejrzewał Rohana i
Spanna o wspólne tworzenie fundamentu dla „nowej scholastyki”) pod koniec lat
30 XX wieku Heinrich Himmler, zamieszczając pod pseudonimem artykuł w periodyku
Prinza Rohana. Nawet Generalissimus Stalin wydał łaskawe pozwolenie swojemu
nadwornemu myślicielowi Anatolijowi Łunczarskiemu, aby ten opublikował artykuł
w paneuropejskim czasopiśmie.
Praca Karla Antona Rohana nie
byłaby możliwa, gdyby nie zespól ludzi, którzy wspierali działania
paneuropejskie. Do takich należał wspominany już Hugo von Hofmannstahl. Oprócz
niego nieocenioną pomoc oferował niepozorny Josef Redlica, doradca ostatniego
cesarza Austro-Węgier Karola I, człowiek, dzięki którego kontaktom w kołach
finansowych i przemysłowych (Lilly von Mallinckrodt-Schnitzler, Robert Bosch,
Otto Wolff) pismo posiadało stabilną sytuację finansową. Redlica dzięki wpływom
dyplomatycznym sprzed 1914 roku umożliwił podjęcie skutecznej akcji pojednania
niemiecko-francuskiego. Nie sposób pominąć związków Rohana z kręgiem
poetycko-mistycznym Stefana Georga, z którym współpracę podjęli poeci Karl
Wolfskehl i Friedrich Gundolf. Na wspomnienie zasługuje również wieloletni
sekretarz Rohana, późniejszy redaktor „Europäische Revue”, wychowanek profesora
romanistyki Ernsta Roberta Curtiusa – Max Clauss (autor paneuropejskiej książki
„Tatsache Europa” z 1943 r.) oraz francuscy współpracownicy Pierre Viènot i
Anette Kolb, których praca we francuskim „Comitè”, zaowocowała wieloma
inicjatywami, spośród których warto przypomnieć przemilczaną dzisiaj nad
Sekwaną pracę paneuropejską i proniemiecką (członka PPF Jacquesa Doriota)
Alfreda Fabre-Luce „Anthologie de la nouvelle Europe” z 1942 roku.
Dla Armina Mohlera nie ulega
wątpliwości, że księcia Rohana można zaliczyć do wzorcowych przedstawicieli
kręgów młodokonserwatywnych w środowisku niemieckiej konserwatywnej rewolucji,
wśród których przypada mu miejsce ważne z powodów stworzenia i redagowania
„Europäische Revue”.
III
„Dzisiaj”, w każdym „dzisiaj”, współistnieją
z sobą liczne pokolenia o wyraźnie zaznaczonej odrębności, a relacje, które się
między nimi nawiązują zależnie od różnorodnej kondycji ich wieku, stanowią
dynamiczny system przyciągania i odpychania, zbieżności i polemiki, co w każdym
momencie tworzy rzeczywistość dziejowego życia” – wyrokował Jose Ortega y
Gasset w swoim szkicu o teorii pokoleń.
Pierwszy numer półrocznika „Europäische Revue”. |
Oczekiwany z wytęsknieniem rok
1933 okazał się dla wielu rozczarowaniem. Stary front antyliberalny uległ
rozkładowi, a jego członkowie stanęli przed osobistym dylematem – ustawić się w
opozycji wobec NSDAP czy wspierać partię Hitlera, jako element zbieżny z
postulatami ich wizji rewolucji konserwatywnej. Rohan podjął się
kontrowersyjnego flirtu z nowym reżimem, publikując w 1936 roku pracę
„Grundlagen des Nationalsozialismus”, entuzjastycznie przyjętą przez
zwolenników biskupa Aloisa Hudala. Koniunkturalna decyzja nie uchroniła księcia
przed ograniczeniami nałożonymi przez „wodzowską demokrację” Hitlera. Wraz z
dojściem do władzy NSDAP nastał klimat nieprzychylny dla paneuropejskiej
inicjatywy Rohana. Już w 1934 roku rozwiązano Verband für kulturelle
Zusamenarbeit. W 1936 roku „Europäische Revue” zostało przejęte finansowo przez
ministerstwo Josefa Goebbelsa. Rohan zrezygnował z redagowania czasopisma, na
czele którego stanął jego były sekretarz Max Class. Mimo tego, że wstąpił
oportunistycznie do NSDAP, że powstrzymywał się od krytyki linii politycznej
III Rzeszy, że poparł (szczerze i z wielkimi nadziejami) Anschluss, nie mógł
piastować żadnego odpowiedzialnego stanowiska i swobodnie publikować jako
podejrzany zwolennik „austriackiej autonomii” w Rzeszy, cichy sprzymierzeniec
„naddunajskiej reakcji” i wyznawca „obcego”, katolickiego ducha. Istotnie od
połowy lat 30 XX wieku do 1945 roku pracował wraz z hr. Apponyi na rzecz
stworzenia obszaru środkowoeuropejskiego łączącego Niemcy, Austrię i Węgry,
który nie uzyskał akceptacji władz III Rzeszy.
Rok 1945 był ziszczeniem się
najczarniejszych scenariuszy Rohana. Europa podzielona pomiędzy obce mocarstwa
pozaeuropejskie. Rohan milczał jako pisarz i publicysta przez prawie dziesięć
lat (dwa lata spędził w amerykańskim areszcie). W 1954 roku opublikował książkę
„Heimat Europa”, która w zrębach myśli czesko-austriackiego konserwatywnego
rewolucjonisty nie czyniła wyłomu, ale dostosowywała koncepcję paneuropejską do
nowych warunków politycznych epoki jałtańsko-poczdamskiej. Nowym elementem
pojawiającym się w artykułach Rohana na przestrzeni kolejnych dwudziestu lat
były coraz silniejsze wątki identytarystyczne, utożsamiające trwałość Europy,
jej wielkość i tożsamość z przetrwaniem europejskich wspólnot etnicznych i
narodowych. Europa zawłaszczona przez centralizm, niszczona przez uniformizację
i globalizację, zagrożona przez masową imigrację spoza kontynentu może
przetrwać, tylko opierając się na fundamencie organicznych wspólnot etnicznych
– regionalnych i narodowych. Stanowią one bogactwo kontynentu i cywilizacji.
Jest to bijące serce Europy. Wspólnoty te powinny poprzez swoich
przedstawicieli podjąć wysiłek na rzecz pojednania i zaniechania dawnej
wrogości. Zjednoczona Europa narodów i grup etnicznych wobec wspólnego wroga,
jakim jest komunizm i liberalizm.
Za swoje zaangażowanie na rzecz
pojednania Niemców i Czechów został książę Rohan uhonorowany nagrodą kulturalną
w 1974 roku przez sudeckich „Wypędzonych”. Zmarł 17 marca 1975 roku w
Salzburgu.
Książę Rohan dziś należy do
postaci zupełnie zapomnianych. Nie pasuje do liberalnej i demokratycznej wizji
zjednoczonej Europy. Nie ma go wśród Ojców Założycieli Unii Europejskiej ani
wśród skrupulatnie wymienianych prekursorów integracji europejskiej, pomimo
tego, że jego postulat wygaszania konfliktów narodowych w Europie jako
koniecznego warunku umożliwiającego budowę Imperium Europeum nadal należy do
paląco aktualnych. Być może na tym polega wielkość Prinza Rohana. Czeka na
swoje „odkrycie”, które jest możliwe wraz z pojawieniem się nowego Aleksandra
lub Karola Wielkiego – jednoczyciela podzielonych narodów Europy.
Plutarch cytuje w żywocie Likurga
trzy wiersze, recytowane przez chóry odpowiadające kolejnym trzem etapom życia
mężczyzny:
Starcy: Byliśmy bardzo mężnymi
wojownikami!
Młodzi: My nimi jesteśmy,
gdybyście mieli ochotę – spójrzcie nam prosto w twarz!
Chłopcy: A my będziemy jeszcze
dzielniejsi!
Europejski marsz pokoleń trwa.
Czekamy na jeszcze dzielniejszych!
RyM