Pieśni z Noirmoutiers
Strony
▼
wtorek, 31 lipca 2012
wtorek, 24 lipca 2012
Why so serious?
Nie cichnie wrzawa
wokół masakry dokonanej przez 24-letniego studenta neuropsychologii Jamesa
Holmesa w trakcie premiery najnowszego filmu o Batmanie w podmiejskim
multipleksie w miejscowości Aurora w stanie Kolorado. O inspirację działań „Jokera”
– Holmesa (w ten sposób przedstawił się policji zamachowiec w czasie
zatrzymania) oskarżono już Partię Demokratyczną, Rusha Limbaugha i Uniwersytet
Stanowy Kolorado. Republikańscy publicyści sprawdzili skrupulatnie pogłoski o
przynależności Holmesa do znienawidzonej – bo konkurencyjnej – Tea Party, chcąc wykorzystać śmiertelnie
poważnie tą amunicję w swojej wojnie politycznej. Lewica z kolei rozpoczęła
kolejny szturm na amerykańskie prawo do swobodnego posiadania broni, będącej
ich zdaniem przyczyną sprawczą masakry. Niemieckojęzyczne media lewicowe (np.
„Die Welt”), usiłują za wszelką cenę połączyć amerykańską masakrę z rocznicą
norweskiej tragedii na Utoya. Nadwiślańskie
łańcuchowe burki zachwycone „głębokimi” ideami amerykańskiej lewicy (tak, tak,
piszę o „Gazowni”!), policzyli szybko, że prawo do posiadania broni kosztuje
Amerykę 30 tysięcy istnień ludzkich rocznie. I nie przyjdzie do łba
towarzyszom, że równie dobrze można byłoby oskarżyć lewicowy amerykański
przemysł filmowy o tworzenie odpowiedniego klimatu sprzyjającego przemocy, a
komiksiarza Franka Millera (uwielbianego przeze mnie za podobno „faszystowski”
i „mizogiński” komiks „300”) o bezpośrednią inspirację do przeprowadzenia
masakry.
Tęsknota za domem
Z Księgi Przyjaciół
Józef Roth |