poniedziałek, 22 lipca 2013

Etienne’a de la Boetie, rozprawa o iluzji wolności

Z Księgi Przyjaciół

„Fortelu tyranów, polegającego na ogłupieniu poddanych, nikt nie zastosował lepiej niż Cyrus wobec Lidyjczyków po tym, jak opanował ich stolicę i uwięził bogatego króla Krezusa. Doniesiono mu o buncie mieszkańców Sardes. Wkrótce wymusił na nich posłuszeństwo. Nie chcąc jednak niszczyć tak pięknego miasta ani trzymać tam armii służącej jego ujarzmieniu, użył wybornego podstępu, by zapewnić sobie nad nim panowanie. Zbudował burdele, knajpy, przybytki hazardu i nakazał obywatelom, by z nich korzystali. Ułożył się tak dobrze z tym garnizonem, że nie musiał już wyciągać miecza przeciw Licyjczykom. Nieszczęśnicy ci tak rozmiłowali się we wszelkiego rodzaju zabawach, że od miana ich nacji Latynowie utworzyli słowo Ludi, pochodzące od Lydi, którym określali to, co dziś nazywamy rozrywką” [1].